Każdy przedsiębiorca zajmujący się usługami lakierniczymi powinien spełnić szereg wymogów dotyczących miejsca prowadzenia działalności, czyli tzw. lakierni samochodowej. Niestety polskie realia wciąż odbiegają od ustalonych norm prawnych, które nawiasem mówiąc, zmieniają się z dużą częstotliwością.
Lakiernia samochodowa pod chmurką
Gros lakierników samochodowych wykonujących swój zawód na w pół legalnie zwykła malować samochody nie w lakierni samochodowej, ale pod przysłowiową chmurką lub w nieprzystosowanych do takich zadań pomieszczeniach. Cierpi na tym oczywiście jakość realizowanych przez nich usług, niezmiennie okazyjnych cenowo i niezmiennie dających wątpliwe efekty.
Co istotniejsze, cierpi na tym również całe otoczenie, gdyż w wielu przypadkach malowanie samochodu odbywa się na terenach gęsto zaludnionych, a gazy wydobywające się w trakcie lakierowania przenoszą się swobodnie w powietrzu.
W przypadku lakierników samochodowych o zamiłowaniu do prac amatorskich nie ma zwykle mowy o przewidzianych prawem lakierach wodorozcieńczalnych. Ich sąsiedzi wdychają więc opary trujących związków chemicznych, a pył osiada na pojazdach, parapetach, dachach i oknach. Jeśli te ostatnie są akurat otwarte, wpada też do pomieszczeń. Innymi słowy, warunki nie są godne pozazdroszczenia i w dłuższej perspektywie mogą grozić trwałym uszczerbkiem na zdrowiu.
Lakiernie samochodowe w świetle prawa
Paradoksalnie z respektowaniem przepisów regulujących działalność nielegalnych lakierni samochodowych miewają trudności sami urzędnicy. W końcu osoby prywatnej, zajmującej się od czasu do czasu malowaniem auta na własnym podwórku nie obowiązują żadne ograniczenia. A nawet jeśli urzędnikom uda się już stwierdzić nielegalność przedsięwzięcia, zawsze może się okazać, że na drodze do likwidacji działalności stoją sprzeczne przepisy.
Problem dotyczy również większych warsztatów. Obrazuje to przykład pewnej krakowskiej lakierni, która została wzniesiona bez pozwolenia. Po licznych interwencjach mieszkańców sprawą zajął się wreszcie inspektorat budowlany. Proces mający na celu likwidację obiektu wstrzymał jednak działania innych urzędów, następnie doszło do odwołania właściciela lakierni od decyzji o rozbiórce etc. Dzisiaj przedsiębiorstwo mieści się już pod innym adresem, ale wybawianie mieszkańców od chmur chemikaliów i hałasu trwało wiele lat.
Sposobem legalnym – nieco szerzej o lakierniach
Większość nielegalnych lakierni samochodowych należy oczywiście do osób prywatnych, działających na niewielką skalę. W ich przypadku należy najpierw udowodnić, że działalność gospodarcza faktycznie występuje, a dopiero później, że jest prowadzona w sposób niezgodny z obowiązującymi normami. Jakie to normy?
Wyróżniamy m.in.
- poziom emisji zanieczyszczeń do środowiska,
- sposób zagospodarowania odpadów (zwłaszcza niebezpiecznych),
- sposób gospodarowania ściekami.
Samo wystąpienie o pozwolenie na otwarcie lakierni samochodowej wymaga zresztą spełnienia szeregu wymogów określonych w ustawie Prawo ochrony środowiska oraz licznych rozporządzeniach ministra środowiska. Organem wydającym pozwolenia w tej sprawie jest wydział ochrony środowiska urzędu miasta lub gminy, natomiast uprawnienia do przeprowadzania kontroli okresowych posiada także sanepid.
Litera prawa w Białymstoku oraz innych polskich miastach
Z każdym rokiem liczba nielegalnych lakierni samochodowych maleje. Dzieje się tak na skutek natychmiastowych protestów mieszkańców, aktywności mediów oraz kompetencji urzędników, którzy mimo wszystko radzą sobie z problemem coraz lepiej. Przykładem miasta, gdzie system neutralizowania nieuprawnionych działań lakierników funkcjonuje poprawnie może być choćby Białystok.
Należy jednocześnie zaznaczyć, że również w przedsiębiorcach (w tym niedoszłych) rośnie świadomość konieczności postępowania w myśl litery prawa. Mają na to m.in. wpływ dofinansowania unijne na zakup wyposażenia lakierni samochodowej, których uzyskanie niesie wraz z sobą wymóg poddawania się regularnym kontrolom.