Przez ocieplenie klimatu coraz częściej mają miejsce różnego rodzaju anomalie pogodowe. Jeszcze kilka dekad temu zimy były mroźne, a lata umiarkowanie ciepłe. Obecnie zimą śnieg jest dosyć rzadkim zjawiskiem, a latem mamy tropikalne upały. Zdarza się również, że konieczne jest usuwanie wgnieceń po gradobiciu, co już w warsztacie w Białymstoku wielokrotnie robiliśmy. Kule gradu są tak duże, że potrafią niemal zupełnie zdewastować nadwozie. W takim wypadku istnieją dwie formy naprawy – wymiana pogniecionych elementów oraz ich korekta. Metodę uzależnia się zazwyczaj od skali zaistniałych szkód.
Naprawa nadwozia po gradobiciu
Przede wszystkim nie jest prawdą, że wgnieceń po gradobiciu nie da się usunąć. Wystarczą zazwyczaj chęci, wiedza, odpowiedni sprzęt oraz doświadczenia i dlatego, aby uniknąć wymiany części nadwozia na nowe. Należy podkreślić, że każdy solidny warsztat blacharski może usunąć takie zniekształcenia, a przy istnieniu konieczności również polakierować elementy nadwozia. Zaznaczyć przy tym trzeba, że koszty takiej naprawy na pewno będą niższe, niż wymiana elementów samochodu na nowe.
Zniszczenia i usuwanie wgnieceń po gradobiciu to jednak rzecz niełatwa. Często uszkodzenia i zniekształcenia w jednym samochodzie liczyć można w setkach. Pracuje się więc wówczas m.in. na wymontowanych z samochodu elementach i poddaje się je renowacji w całości – naprawie bezinwazyjnej.
W trakcie poszukiwania warsztatu blacharskiego warto zorientować się, czy stosowana jest w nim metoda PDR (Paintless Dent Repair) polegająca na usuwaniu wgnieceń na karoserii bez lakierowania. Ma to znaczenie względem ilości opcji, jakich dostarcza określony warsztat – im jest ich więcej, tym lepiej. Dzięki wymienionej metodzie, gdy samochód tego nie wymaga, nie zmienia się oryginalnej powłoki lakieru, co z pewnością ma znaczenie dla ewentualnego odsprzedania auta w przyszłości. Usuwa się przy tym metodą PDR nie tylko niewielkiej średnicy wgniecenia, ale również te sięgające kilkudziesięciu centymetrów. Jest to zatem uniwersalna metoda korekcji nadwozia i znajduje zastosowanie nie tylko po gradobiciu.
Metodą PDR koryguje się zniekształcenia poprzez wyciąganie blachy lub jej wypychanie. Nie ma więc mowy o „podejrzanym” szpachlowaniu. Dach samochodu zazwyczaj jest wyciągany, gdyż nie można się dostać do jego wewnętrznej strony, ale również po to, by uniknąć demontażu. Technologia ta nie jest skomplikowana, a przebiega mniej więcej tak, jak to ma miejsce we wgniecionej puszce – często pod wpływem siły możemy ją ukształtować z powrotem. Jednak przy dachu nie dzieje się to pod naciskiem z wewnątrz, a niejako zassania blachy od zewnątrz i właśnie jej wyciągania. Maski natomiast najczęściej się wypycha, czyli działa się siłą od wewnątrz, bo można je łatwo zdemontować.
Koszt usuwania wgnieceń po gradobiciu w Białymstoku
O koszcie usuwania wgnieceń po gradobiciu możemy mówić jedynie na przykładzie własnego warsztatu w Białymstoku. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że koszty te nie są wysokie w porównaniu z tymi, które niesie ze sobą wymiana części karoserii na nową. Usunięcie jednego wgniecenia zazwyczaj zamyka się w koszcie ok. 50 zł, w przypadku większej ilości jest to kilkaset złotych. Nie są to więc koszty wysokie, a zapewniają rzeczywiste przywrócenie samochodu do stanu wyjściowego oraz zachowanie oryginalnego lakieru na nadwoziu. Innymi słowy, dzięki opisywanej tu technologii, auto jest „jak nowe”, jakby nigdy nie doświadczyło gradobicia.
Warto przeczytać także: Co może zdziałać dobry lakiernik (auto-blacharnia Białystok)